Chciałbym tutaj przytoczyć przykład mojej klientki, która w latach osiemdziesiątych wykupiła dla swojego dziecka polisę posagową w PZU na sumę 10 000 zł ( dzisiejszych złotych). Kiedy przyszedł dzień wypłaty była bardzo zdumiona, ponieważ okazało się, że po tylu latach oszczędzania PZU zaproponowało wypłatę świadczenia w kwocie 300 zł. Sytuacja ta spowodowana była powszechnie znanym zjawiskiem hiperinflacji do której doszło w naszym kraju na przełomie lat 80-tych i 90-tych. W dniu 14 marca 1990 roku, Główny Urząd Statystyczny ogłosił, że inflacja rok do roku wyniosła 1360 proc.
Kiedy mamy do czynienia z istotna zmianą siły nabywczej pieniądza, której nie można przewidzieć w dniu zawierania umowy, w myśl art. 357 k.c. sąd biorąc pod uwagę interesy stron i zasady współżycia społecznego może przeprowadzić waloryzację świadczenia. Powołują się na powyższe przepisy moja klientka skierowała pozew o zapłatę z żądaniem waloryzacji świadczenia. Złożyła również wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych uzasadniając to tym, że nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania siebie i swojej rodziny.
Sąd uwzględnił powództwo skierowane przeciwko PZU zasądzając na rzecz mojej klientki kwotę 7000 zł, wyliczoną w wyniku dokonania sądowej waloryzacji sumy ubezpieczenia.
Niniejszy wpis jest wyłącznie informacją wynikającą z obowiązujących przepisów prawa i nie stanowi doradztwa prawnego.